Myślałem już od pewnego czasu o rozpoczęciu modlitwy ale jakoś nie potrafiłem znaleźć intencji. Czytałem świadectwa i przeczytałem, o modlitwie pewnej Pani o nawrócenie swoje i chłopaka, sam już pół roku temu rozstałem się z dziewczyną, gdy uznałem ze nie chce juz grzeszyć okazalo się ze to koniec, ze nie jestem nic wiecej dla niej wart. Mialem wiele żalu i pytań na które nie znałem odpowiedzi. Po jakims czasie uspokoilem się, ale w pierwszym dniu nowenny wszystkie moje pytania wróciły, mialem mysli że Bóg nie istnieje, albo że chce żebym byl nieszczęśliwy, że nie wierzący mają łatwiej. Pewnego wieczora zadalem Bogu wiele pytań i poprosiłem o pomoc bo nie wiem co mam robić, rano gdy otwarlem aplikacje z fragmentami Bibli przeczytałem „oznajmiono ci człowieku co jest dobre i czego Pan oczekuje od ciebie, tego byś stosowal prawo, kochał łaskę i pokornie chodził z twoim Bogiem”.

Nastepnego dnia poprosilem o to czy mam sie modlic w naszej intencji i jak sie ona czuje, potem mialem sen w którym mi się przyśniła, i niestety plakala. Wiem, ze oboje potrzebujemy tej modlitwy, nie wiem co będzie dalej ale potrafię powiedzieć sobie Twoja wola.

Dzięki nowennie odczuwam spokój i wiarę w to że wszystko będzie dobrze. Kiedyś moja wiara to było dwa razy w roku do spowiedzi i tyle.

Dzisiaj dzięki nowennie i Maryi, regularnie sie spowiadam i przystępuje do komunii, widzę jaką wielką łaskę mamy od Pana Boga, który nas kocha takich jakimi jesteśmy i przebacza niezależnie jak bardzo poblądzimy. Przebaczyłem jej w sercu, tak jak Bóg wybacza mi.

Widzę że staje się lepszym człowiekiem, wolnym też od masturbacji i pornografii.

Przy okazji, 29 maja odbywa się pielgrzymka mężczyzn do Piekar Śląskich, zapraszam wszystkich do udziału i podziękowania Matce Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Dzięki wam wszystkim za świadectwa, bardzo mi pomagają.

Jezu Ufam Tobie.

Z Panem Bogiem