Odmówiłam już ok. kilkanastu nowenn pompejańskich. Zaczęło się w momencie kiedy równocześnie zachorowałam i straciłam pracę. Dzięki Maryi udało mi się wyjść z choroby. Jeśli chodzi o pracę to odnalazłam swoje powołanie i wszystko jak narazie idzie w dobrą stronę. Modliłam się również za moich bliskich – wszystkie te intencje się spełniły (zdrowie rodziców, ślub siostry). Kilka intencji jeszcze czeka na spełnienie albo dzieje się Wola Boże i trzeba po prostu powiedzieć – AMEN. Zauważyłam że jak modliłam się w intencji Maryi (tak mi się przynajmniej wydaje) to wcześniejsze intencje (osobiste) zaczęły się spełniac (i to szybko). Także módlcie się w intencjach Maryi a otrzymacie wiele łask również dla siebie ! Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników <3
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy