Szczęść Boże! Ponad dwa lata minęły od zakończenia mojej ostatniej NP. Odmawiałam ją za dusze w czyśćcu cierpiące. Dziś przypomniałam sobie że nie złożyłam świadectwa. Wybacz Mateczko! Na koniec NP otrzymałam piękną nagrodę i podziękowanie za modlitwy. Otóż na jawie miałam możliwość spotkania się z moimi bliskimi zmarłymi, odczuwanie ich uścisków, miłości. Ponadto spotkałam się z pradziadkami których nawet nie znałam a wówczas wiedziałam że to oni. Wierzę, że ta NP na pewno była przyczyną radości tam wysoko… Dziękuję Mamusiu!!!!!!!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy