Niedawno skończyłem Nowennę Pompejańska w pewnej, bardzo praktycznej intencji. Moja prośba nie tylko nie została wysłuchana, ale wręcz stało się coś przeciwnego do moich próśb. Jednak dzięki wstawiennictwu Maryi dostałem coś o wiele ważniejszego – pokój serca w tej sprawie, który już teraz jest dla mnie cenniejszy niż to o co bezpośrednio prosiłem. Kiedyś sam podchodziłem do świadectw w stylu: „moja prośba nie została wysłuchana, ale Bóg dal mi pokój i pogodę ducha w tej sprawie” z przymrużeniem oka, szczególnie ze sam wcześniej doświadczyłem prawdziwych cudów za wstawiennictwem Matki Najświętszej, teraz wreszcie zrozumiałem co to oznacza. Dziękuje Ci Boże i Tobie Matko Najukochańsza.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy