Cały czas czwalas I prowadziłaś. Mamie wycięto na czas rakowiaka, który, gdyby zwlekać poprostu by mamę zabił. Cały ten czas był łańcuszkiem małych i wielkich cudów. Odmówiłam w tej intencji dwie Nowenny Pompejańskiej. W dniu bardzo trudnej operacji kończyłam właśnie część błagalną, gdy dowiedziałam się ze operacja przebiegła pozytywnie, po operacji zaczynałam już dziękczynną… Dziękuję Ci Matko Boża.
Dziękuję Ci Matko Boża za pokierowanie leczeniem i doprowadzeniem do operacji we właściwym terminie, co w czasie pandemii niestety nie było łatwe.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy