To moje drugie świadectwo choć nowenna już nawet nie pamietam która z kolei. Tym razem chciałbym opowiedzieć o wstawiennictwie Matki Bożej i wysłuchaniu mojej prośby w modlitwie o szczęśliwe rozwiązanie ciąży mojej żony. 8 czerwca przyszła na świat Wiktoria, nasze drugie dziecko. Gdy tylko dowiedzieliśmy się o ciąży bardzo się ucieszyliśmy a ja zacząłem odmawiać nowenne. Ciąża była zagrożona ale cały czas mocno wierzyłem, że wszystko szczęśliwie się rozwiąże. W tym czasie odmówiłem nowenne dwa razy. Nowenna oprócz tego, że jest cudowną modlitwą bo działa cuda to dodatkowo bardzo uspokaja, daje nadzieje, poprawia samopoczucie w ciężkich chwilach i odpędza złe myśli. Matka Boża nas słucha i zawsze pomoże. Nigdy nie przestane jej ufać i modlić się do niej. Wszystkich do tego zachęcam. Choć na początku wydawać się może, że nie wytrwamy w tej modliwie to nie zniechęcajmy się, to normalne. Zawierzcie Matce.