Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonim: Uratowanie maluszka

0 0 głosów
Oceń wpis

To świadectwo chciałam napisać przez wdzięczność Matce Bożej i Panu Jezusowi za uratowanie życia małemu synkowi mojego brata. Maluszek urodził się sześć tygodni przed terminem przez cesarskie cięcie. Tuż po urodzeniu był dwukrotnie reanimowany. Okazało się, że stracił oddech przez nierozwinięte płucka, a w skali Apgar miał tylko 4 punkty. Był także bardzo malutki. Przez następne dwa tygodnie dziecko leżało w inkubatorze podłączone do tlenu, ponieważ nie umiało samo oddychać. Oprócz tego, wykryto u niego też zapalenie płuc i żółtaczkę. Przez ten czas cały czas wraz z mamą modliłam się nowenną pompejańską o uratowanie życia Maluszka i uzdrowienie go. Wszyscy bardzo cierpieliśmy i ciągle byliśmy w wielkim strachu, ale staraliśmy się wierzyć, że Pan Bóg go uratuje. Chwilami bywało lepiej, ale potem sytuacja znowu się pogarszała. Jakiś czas później przyszła do nas wiadomość, że Malutki został odłączony od aparatu i może samodzielnie oddychać. Płakałam ze szczęścia i dziękowałam z całego serca za łaskę, jaką dał nam Pan Bóg. Po dwóch tygodniach chłopczyk mógł wrócić z mamą do domu. Od tej pory, pomimo tego, że jest wciąż wątły i zmaga się z różnymi problemami, chłopczyk rośnie, a jego stan powoli się poprawia. Chociaż nie doszedł jeszcze w pełni do zdrowia, to wiem, że jest w rękach Matki Bożej i wierzę, że Pan Jezus go chroni i z całego serca go kocha. Chciałam w ten sposób podziękować Panu Bogu za cud ocalenia życia malutkiego dziecka i opowiedzieć o Jego miłosierdziu.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
12.09.21 21:35

Piękne świadectwo! Życzę zdrowia i wszelkich łask Bożych Maluszkowi i całej Waszej Rodzinie. Szczęść Wam Boże

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x