Niedawno skończyłam część błagalną nowenny pompejańskiej. Moja prośba nie została jeszcze wysłuchana, jednak Bóg upewnił mnie już wiele razy, że rozwiąże mój problem (może nie dokładnie tak jak o to proszę, ale Bóg wie lepiej co dla nas najlepsze). Serdecznie zachęcam do modlitwy, ponieważ otwiera ona serce i przynosi ogromną radość. Smutek znika, a na jej miejsce przychodzi spokój i wytchnienie. Chociaż nie zawsze jest łatwo to Bóg dodaje mi sił.
