Nowennę pompejańską odmawiam po raz drugi i po raz drugi prośba zanoszona do Maryi zostaje wysłuchana. Tym razem modliłem się o uwolnienie od wszelkich grzechów nieczystych (masturbacja, pornografia, nieczyste myśli). Bez masturbacji byłem w stanie wytrzymać max 1,5 miesiąca, ale zazwyczaj koło 3-4 tygodni. W ryzach trzymała mnie jedynie spowiedź, po której zawsze mialem postanowienie poprawy, z którego nic nie wychodziło. Miałem już wcześniej taki okres w życiu kiedy ulegałem nieczystościom, ale udało się wówczas z tego wyjść. Niestety, gdy człowiek raz powróci do jakiegoś grzechu to potem ciężko jest go w sobie zwalczyć po raz kolejny. W końcu stwierdziłem, że w jakiś sposób trzeba poruszyć Niebo i z nadzieją, że wreszcie się uda zacząłem odmawiać nowennę. Teraz jestem już u samego końca i muszę przyznać, że nie czuję tak ogromnych pokus, którym nie możnaby się oprzeć i nie ulegam tak łatwo namiętnościom jak jeszcze parę miesięcy temu. Wciąż jest jednak trochę do poprawy, bo nieraz zdaża mi się ulec na krótko jakiejś nieczystej myśli albo trudno mi oderwać wzrok od nieprzyzwoitych reklam czy scen, które pojawiają się w telewizji, jednak do poważniejszych błędów nie dochodzi. Chciałbym polecić nowennę wszystkim, szczególnie mężczyznom, którzy borykają się z podobnym problemem jak ja. Warto zawalczyć z pomocą Maryi, by być prawdziwym facetem i mieć większą kontrolę nad swoim życiem, a nie ulegać złudnym namiętnościom, by nie mieć takiego egoistycznego podejścia do seksu, jakie pokazuje pornografia, ale żeby rozkoszować się prawdziwą miłością, która jest nierozerwalnie związana z czystością.