Ukochana Matko po raz kolejny z całego serca chciałam Ci podziękować za cud. Moj wujek w maju dowiedział się o nowotworze, wyniki fatalne. Nowoyworz zlosliwy i zaawansowany. Od razu pomyślałam o Tobie Matko. Zaczęłam się modlić. Operacja wujka trwalam 10 godzin. Ja dzien w dzien blagalam o cud..i stał sie. Po operacji przyszly wyniki- nowotwor niezlosliwy. Lekarze byli w szoku… mowili, ze raczej pomyłka jest wykluczona. Oni tłumaczyli to cudem medycyny a ja wiem, ze to Twoja zasluga. Z calego serca dziękuje najdroższa Mamo! Błagam czuwaj. Dziękuję i Kocham Cię.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy