Nowennę pompejańską odmawiam nieustannie od 2016 roku. Mogę powiedzieć, że od tamtego czasu całe moje życie, dzięki modlitwie, zaufaniu, samo się przearanżowało i każdy dzień nabrał wybornego smaku. Ostatnia intencja została wysłuchana i bardzo wyraźnie widać w tym wszystkim interwencję Boga, za co jestem wdzięczny. Zachęcam do modlitwy różańcowej, do czytania Pisma Świętego i przede wszystkim do zwolnienia tempa w życiu, bo jak mówi Pismo: „I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz.”(Syr. 11.10).
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy