Chciałabym złożyć świadectwo jak Maryja pomogła nam, gdy błagalismy Ją o uzdrowienie naszego synka z jąkania. Jąkanie pojawilo sie nagle pod wpływem stresu i trwalo 2 lata. Był to czas wielkiego cierpienia dla całej naszej rodziny. Bóg poprowadził nas na terapię do Szamocina, podczas której nasz synek nauczył się nowej mowy. Jeszcze cały rok ćwiczeń przed nami, wymaga to wiele naszej wspólnej pracy, wiele cierpliwosci. Jestesmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni Maryi i Bogu za miłość i miłosierdzie. W tych trudnych chwilach strałam sie myśleć, iż Bóg jest najbliżej człowieka własnie w cierpieniu, że poprzez tę sytuację przychodzi do nas i że przemieni ją w dobro. Mam ogromną nadzieję, że przez to świadectwo Pan Bóg pomoże komuś kto szuka pomocy.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy