Na wstępie dziękuję za wszystkie świadectwa,które pomagają kiedy są trudności w odmawianiu,często motywują i wzruszają.Dziś kolej na moje świadectwo. W trakcie poprzedniej nowenny mimo iż.modliłam się w innej intencji dostałam pracę i to w tzw.”panstwówce”gdzie nawet nie sądziłam,że jest minimalna szansa na załapanie się a co dopiero bez szukania,praca jest blisko mojego i moich rodziców.mienjsca zamieszkania co ułatwia sprawę w opiece nad córką.Również w trakcie poprzedniej nowenny całą rodziną zachorowaliśmy na covid,6osób,w tym starsi rodzice,mimo iż nie było.łatwo udalo Nam się uniknąć szpitala i wyszliśmy z tej choroby.Jestem wdzięczna Matce Boskiej za pomoc bo wiem,że dzięki niej moje życie się odmieniło,mimo iż daleko mi do ideału wiem,że jestem bardziej świadoma swoich zachowań,bardzo mi pomaga jej obecność.Miałam problemy z nerwami,stany depresyjne,Matka Boża również mi pomogła. Warto odmawiać nowenne i wierzyć,chociaż bywa ciężko. Życzę Wam wytrwałości w wierze i zachęcam gorąco do nowenny.