Syn pod koniec sierpnia 2020r.złamał kość ramienną. Złamanie było poważne. Po złożeniu odłamy ustawione zostały w taki sposób, że blokowały zgięcie ręki. Lekarze w rokowaniach twierdzili, że nie wiadomo czy syn uzyska pełne zgięcie i wyprost ręki. Po pół roku stwierdzono, że nie ma sensu dalsza rehabilitacja, bo osiągnięto już wszystko ze strony mięśni i kość musi się przemodelować, gdyż blokuje ruch i może to trwać conajmniej 2 lata. Odmówiłam Nowennę Pompejańską i miałam wewnętrzną pewność, że wszystko wróci do normy. Całkowicie zaufałam Maryi, że uprosi dla mnie łaskę uzdrowienia. Z tygodnia na tydzień syn pokazywał mi, że zgina rękę coraz bardziej (już bez ćwiczeń, bez jakiekolwiek ingerencji rehabilitanta). W tej chwili nie widać różnicy między ruchem prawej i lewej ręki. Maryjo dziękuję za Twoje wstawiennictwo, Jezu dziękuję za cud uzdrowienia. Zawierzam się Wam całkowicie.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy