To była moja trzecia nowenna do Matki Bożej Pompejańskiej. Pierwsze dwie odmawiałam za moją ciężko chorą siostrę , niestety siostra zmarła. Myślę że Matka Boża miała inny plan w stosunku do mojej siostry ,ale ja wiem że Matka przez ten cały trudny czas dla naszej rodziny wspierała nas i pomogła przez to wszystko przejść. Trudno to wyrazić słowami ale czułam wsparcie duchowe i było mi po prostu lżej. Po śmierci siostry przestałam się modlić ,ale po jakimś czasie powróciłam do modlitwy .Poczułam niesamowitą radość i taki wewnętrzny spokój oraz to że ktoś nade mną czuwa. Niezawsze było łatwo ,trudno było się skupić , konflikty w rodzinie, ale udało się odmówić nowennę do końca. Wiem że Matka Boża opiekuje się mną i moją rodziną. Zachęcam wszystkich do odmawiania różańca świętego i nowenny pompejańskiej, naprawdę czyni cuda.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy