Kochani, ja czwarty raz odmawiam Nowennę. Za pierwszym razem z Matunią uzdrowiłam mojego tatę który był chory na raka. Za drugim razem uzdrowiłam siebie po przykrym doświadczeniu. Za trzecim razem udało mi się uciec od kłopotów i teraz uzdrawiam inna mi bardzo ważną osobę. To jest najpiękniejsza Nowenna która znam. Kocham Cie Matko Boska! A te wszelkie złe myśli, te wszystkie złości i przykrości które nas spotykają podczas modlitwy to jest właśnie pokusa zła, sprawdzian dla nas i odciąganie nas od modlitwy. Nie poddawajcie sie i nawet w najgorszych trudnościach trwajcie! Bo tylko w ciemności można zobaczyć gwiazdy! Kocham Cie Królowo Różańca Świetego!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy