W zeszłym roku kiedy rozpoczął się post postanowiłam rozpocząć Nowennę w Intencji swojej rodziny. W trakcie tej nowenny wydarzyło się wiele dobrego dla naszej rodziny. Jedną z największych lask był dar nowego życia. Dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Bałam się wielu rzeczy, ale Matka Boza mi pomogła. Na początku było podejrzenie ciąży pozamacicznej, zaufałam Jezusowi i Maryji, jadac do szpitala pojechałam do kościoła pomodlić się. Wiedziałam, że tylko Jezus i Maryja mogą mi pomóc. I tak okazało się, że ciaza jakimś cudem jest zdrowa tylko wszystko jakimś cudem się przesunęło. Balam się też bo nie wiedząc, że jestem w ciąży jeszcze chorowałam ba grypę, balam się, że będzie to mieć wplyw na ciaze i dziecko. I znowu dzięki Maryji okazało się, że cudem niewytłumaczalnym, tak powiedział mi lekarz, wszystko tak się przesunęło, że jednak chorując nie byłam jeszcze w ciąży. Balam się wielu rzeczy, reakcji dzieci na ciaze, zachorowania na covida. A we wszystkim pomogła mi Matka Maryja. Synowie cudownie zareagowali na informacje, ze będą mieć rodzeństwo. Synowie zaczęli modlić się z własnej woli Nowenna w intencji dziecka, które nosiłam pod sercem, aby urodził się zdrowy i ciaza przebiegała prawidłowo (oddzielnie opisze to piękne świadectwo w imieniu mojego 11 letniego syna). Ciaza przebiegała książkowo, piekny porod, zdrowe dzieco, nikt z nas bie zachorowal na covida. We wszystkim zaufałam Maryji i Jezusowi. otrzymałam tyle łask, tyle dobra, wszystkie moje modlitwy zostały wysłuchane, nawet te nie wypowiedziane na głos. To jest niesamowite jak wszystko zaplanował Bóg dla nas. Trzeba mu tylko zaufać i uwierzyć, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Dziekuję Maryjo za wysłuchane modlitwy i otrzymane łaski.