Nagła choroba mojej mamy doprowadziła do tego, że odmówiłam nie jedn raz a kilka razy tą nowennę i nie dla tego, że wydawało mi się iż może być nieskuteczna ale dla tego że dawała mi i mojej mamie spokój. Choroba ustąpiła więc uważam to za cud gdyż mama miała zdiagnozowany nowotwór złośliwy. Jeżeli ktoś nie wierzy, w wielką moc tej nowenny niech spróbuje a dostanie więcej niż sam pragnie otrzymać.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy