Od ponad dwóch lat modliłam się nowenną pompejańską o zdrowie. Wyniki badan były tragiczne, przewyższające kilka lub kilkanaście razy normę. Żaden z lekarzy nie umiał podać przyczyny choroby.Nie widziałam poprawy, nie spełniało się to, o co prosiłam.Odmawiałam też nowenne do św. Szarbela.To potęzny świety. Ostatnio po raz kolejny zrobiłam badania. Nie liczyłam, że będą lepsze, nawet leków nie brałam systematycznie. Zwątpiłam😥 .Jakież było moje zdziwienie, gdy okazalo sie że niemal wszystko jest w normie. Matka Boża pokazała mi,że modlitwa to nie koncert życzeń, a pokora niebiosy przebija..Trzeba cierpliwości i ufności. Bardzo Ci jestem wdzięczna Maryjo Szarbelu Tobie też dziekuję.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy