Składałam już tutaj podziękowanie Matce za wysłuchanie mojej prośby, kolejnej już. Teraz jednak okazało się, ze historia ma dalszy ciąg. Modliłam się o prace dla mojej siostry. Szukała długi czas, rynek pracy był trudny, sporo rozczarowań, wielkiej nadziei nie było. Rozpoczęłam nowennę i pod koniec części dziękczynnej okazało się, ze świetna oferta się pojawiła. Nadzieja była duża, odpowiedz miała nadejść do końca tygodnia, a piątek tegoż tygodnia miał być ostatnim dniem mojej nowenny… oferta pracy się nie pojawiła.. było pewne rozczarowanie, ale w kolejnym tygodniu pojawiła się inna oferta i siostra ta prace dostała. Wydawało się, ze tak miało być… nowenna wysłuchana. Ale Matka Boża w swej łaskawości miała inny plan. Po kilku miesiącach okazało się, ze w nowej pracy zaczynaja się pewne problemy… a siostra dostała ofertę z tej pierwszej firmy! Pracuje już kilka miesięcy a 1 października podpisała umowę po okresie próbnym! Popatrzcie jak działa Matka Boza… nigdy nie opuszcza, trzeba tylko ufać i się modlić a Różaniec to najlepszy oręż! Moja modlitwa była pełna rozproszen, roztargnienia, przy braku skupienia… jak tu ktoś napisał o podobnym problemie… widać, ze Matce to nie przeszkadzało, jej miłość i łaskawość jest większa niż nasza niedoskonałość. Trzeba tylko ufać jej całkowicie! To była kolejna wysłuchana modlitwa, teraz modlę się w innej intencji i bardzo proszę: Matko Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Niepokalana i Łaskawa, proszę z głębi serca, wspomóż kolejny raz, ulituj się i wysłuchać mej prośby. Ufam Tobie!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy