Chciałam złożyć świadectwo, o tym, jak Maryja uwolniła mnie od kompulsywnego objadania. Miałam poważny problem z jedzeniem. Często bylam na diecie i pewnie to m. in. spowodowało, że wpadłam w ten nałóg. Zajadalam stres i nie potrafiłam przestać. Mialam ataki, jadlam bez opamiętania, nie zwazajac na ilość. Często też prowokowałam wymioty, bo nie chcialam przytyć. Odmówiłam nowenne w intencji uwolnienia od nałogu. Cud od razu nie nastąpił, ale po pewnym czasie. Jestem wolna od tej choroby, nie mam napadów, jem normalnie. Dziękuję Najlepsza Matko za pomoc.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy