Nawrocilam się niedawno. Prosiłam wcześniej Boga o zdrowie córki. Nie potrafiłam się modlić. Bóg podesłał mi psalmy w internecie. Słuchałam jak zaczarowana. To była moja modlitwa. Potem więcej i więcej poznawania Boga. Przyśnił mi się szalejący huragan, spiętrzone, olbrzymie fale, pioruny. Trzymam dwoje dzieci ale jedno wyślizguje mi się z rąk nad szalejącymi falami. Obudziłam się i wiedziałam że muszę działać. Nowenne odmawialam razem z córką. Ostatnia wypadła dzień przed operacja piersi. Potem odmawialam drugą i usłyszałam trzy razy ZAJMĘ SIĘ NIĄ. Chciałam usłyszeć więcej i głośniej, ale słowa słychać było coraz ciszej. Doznajemy wiele lask, po ludzku zbiegów okoliczności, cudów medycznych. Matka czuwa, jest z nami. Codziennie dziękuję jej i Bogu. Chwała Panu za to.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy