Chciałabym podzielić się z wami moim świadectwem odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Dokładnie rok temu po 7 miesiącach relacji z chłopakiem, zaraz po rekolekcjach RCS oznajmił mi on, że potrzebuje odpocząć ode mnie. Ponad miesiąc czasu. Bez kontaktowania się w żaden sposób. I wiecie co? Ja uważająca się za katoliczkę praktykującą, wierząca ponad przeciętnie(tak wtedy myślałam o sobie) miałam pretensję do Boga, na modlitwie zaczęłam wręcz oskarżać go o to, dlaczego na to pozwolił.,, No wiesz co ja tu buduje związek na czystości, modlimy się wspólnie, rekolekcje trzy  razy przez siedem msc a Ty nic nie robisz aby ten kontakt zatrzymać? ” Po kilku dniach zaczęłam odmawiać w intencji tej relacji Pompejankę, po pierwszym dniu zmieniłam intencję na taką, aby wola Pana Boga się tutaj wypełniła, a przede wszystkim żeby pokazał mi moje błędy względem chłopaka. Trwałam w swoim postanowieniu. Szczerze? Byłam pewna, że to koniec naszego związku. W ostatni dzień K. napisał, że chciałby się spotkać. Wróciliśmy do siebie. Trwamy do dziś. Przez okres odmawiania zdałam sobie sprawę jak ważna jest czystość w relacji. Przez nasze rozstanie zrozumiałam, że dopóki nie przysięgniemy sobie przed Bogiem, nie będę pewna. Pomimo tego że wszystko było,, po Bożemu ” nie spodziewałabym się nigdy takiego obrotu sytuacji. Gdyby tej czystości u nas nie było w tamtym okresie czułabym się jak nadryzione i zostawione jabłko. Dziewczyny do was kieruję głównie te słowa, jeśli chcecie czuć się kochane, doceniane, szanowane  wymagajcie czystości. Mężczyzna, któremu na prawdę na Tobie zależy jest w stanie zrobić bardzo dużo, aby z Toba być.