Skończyłam niedawno pierwszą Pompejankę. Moją motywacją do jej rozpoczęcia było rozstanie z chłopakiem, którego bardzo kochałam i nadal kocham. Zastanawiałam się o co się modlić. O to żeby do mnie wrócił, czy o siłę do pogodzenia się ze stratą. Doszłam do wniosku, że pomodlę się o uporządkowanie relacji damsko-męskich. A w tej intencji będzie kryło się to co według Boga jest dla mnie lepsze. To rozstanie było dla mnie straszne, brałam leki, bo nie radziłam sobie psychicznie z brakiem ukochanej osoby. W trakcie odmawiania Pompejanki mój były bardzo mnie ranił. Mówił przykre rzeczy pod moim adresem i kompletnie nie chciał mnie słuchać. Ja ciągle żyłam nadzieją, że wróci. Dzisiaj jest drugi dzień mojej drugiej Nowenny. Nadal go kocham, ale jest już w moim życiu spokojniej i zaczynam cieszyć się życiem. W końcu, po 3 miesiącach od rozstania dostrzegam sens i wierzę, że tak jest lepiej. Proszę o modlitwę. Nowenna działa- ja w to wierzę choć czasami bardzo boli to co się dzieje dookoła i to w jaki sposób dochodzimy do pewnych rzeczy.