Właśnie kończę odmawiać NP o nawrócenie grzeszników, z których ja jestem pierwsza. Bardzo cieszę się, że miałam łaskę włączenia się w tę nowennę. Moja mama też po pewnym czasie włączyła się w nią z czego się cieszę. Na początku miałam wiele intencji ale finalnie została ta ww. Pan Jezus powiedział św. Faustynie: „Zawsze Mnie pocieszasz, kiedy modlisz się za grzeszników. Najmilsza Mi jest modlitwa – to modlitwa o nawrócenie dusz grzeszników. Wiedz, córko moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana” (Dz. 1397). Zawsze warto modlić się. Mojżesz kiedy wychodził z namiotu spotkania promieniał blaskiem Boga dlatego zachęcam wszystkich do modlitwy. Już przychodzą mi do głowy pomysły na kolejne intencje. Ten rok jakby obfitował w zawierzenie Maryi. W tym roku w lutym ofiarowałam się jako niewolnik Panu Jezusowi przez Niepokalane Serce Maryi. Podczas odmawiania różańca doświadczyłam wielkiego pokoju pomimo tej całej sytuacji z koronawirusem. Dziś przeczytałam takie zdanie: w życiu na nogach dobrze trzyma się ten kto nauczył się klęczeć.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy