Zawierzcie się Matce Boskiej i Jezusowi. Opowiem wam moja historie. W marcu 2019 zaczęłam pierwsza pompejanke w intencji urodzenia zdrowych dzieci. Za jakiś czas druga w intencji mojego męża o zdrowie dla niego i żeby w końcu zechciał mieć dzieci tak jak ja zawsze pragnęłam.  W czasie odmawiania różańca nie obeszło się od nagłego rwania różańca, od lenistwa itp. Ale wytrwałam dzieki naszej kochanej Matce Boskiej. W maju odebrałam wyniki, które jasno mówiły ze mam bardzo niska rezerwę jajników i szanse na poczęcie dziecka jest bardzo małe. Oczywiście pierwsze co to łzy i wielki ból. Natomiast nigdy nie zwątpiłam ze będzie wszystko dobrze. W między czasie na strychu miałam obraz matki Bożej z dzieciątkiem, która kiedyś dostałam od rodziców. Zupełnie o nim zapomniałam i nagle mnie tknęła myśl żebym ten obraz powiesiła w sypialni tak tez zrobiłam. I nagle cud, spóźniające się miesiączka, testy ciążowe wszystkie wyszły negatywne, ale ja już wiedziałam ze rośnie we mnie życie. Zrobiłam badanie krwi i jest potwierdzenie- jestem w ciąży. Są ta początki, ale wiem ze wszystko będzie dobrze dzieki Maryii. Zawierzcie się, odmawiajcie różaniec. Modlitwa czyni cuda. Nigdy w nią nie wątpcie !