Moja 6 NP była dla mnie bardzo trudna odmawiana za wszystkich grzesznikow z czego ja jestem pierwszy skończona 5 lipca. Ostatnie 3 dni były dla mnie bardzo ciężkie zły mi bardzo mieszał dlatego chciałam podzielić się z Wami moim przeżyciem wczorajszym. Podczas odmawiania ostatniej części leciały mi jeszcze łzy z oczów. Tak bardzo chciałam żeby nawrócił się też mój mąż z którym od 10 miesięcy nie mieszkam wybrał kogoś innego. Wtedy przez przypadek otworzyłam str internetową i ukazał się psalm „Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy. On zniszczy rydwany w Efraimie i konie w Jeruzalem, łuk wojenny strzaska w kawałki, pokój ludom obwieści. Jego władztwo sięgać będzie od morza do morza, od brzegów Rzeki aż po krańce ziemi” potem odmawiając wieczorem koronkę wyzwolienia w uniżeniu , która poleciła mi koleżanka nagle uświadomiłam sobie że ja dalej łamie przykazania Boże. 1 nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną a ja dalej tak mocno kochałam męża i tak bardzo jego sobie wzięłam za Bożka modliłam się żeby tylko wrócił a tak naprawdę powinnam postawić na pierwszym miejscu Pana Jezusa. Nagle poczułam ciepło, radość nie do opisania po czym poczułam obecność żywego Pana Jezusa w moim sercu coś pięknego i na głos mówię Panie Jezu przepraszam, wybacz mi przecież to ja Ciebie najbardziej kocham Ty jesteś dla mnie najważniejszy, Ciebie mam na pierwszym miejscu. Ty się zajmij moim życiem moim małżeństwem , Tobie oddaję wszystko i przyjmę wszystko co mi dasz bez zastrzeżeń. Dziś obudziłam się radosna nie mam żadnych obaw już się nie boje co ma być to będzie. W południe otwieram skrzynkę na listy a tam list zaadresowany do mnie otwieram go i moim oczom ukazuje się list od księży misjonarzy ( Jakiś miesiąc temu zamówiłam 9 dniowe msze za męża o jego nawrócenie) że obejmują mnie specjalną roczną modlitwą ( o którą nawet nie prosiłam ) że ten dar to codzienna msza za mnie dodatkowo też będzie odprawiana w pierwszy piątek i sobotę miesiąca oraz we wszystkie święta ku czci Pana Jezusa i Najświętszej Maryji Panny. Nastpnie wyciągam jeszcze coś z koperty a tam obrazek Pana Jezusa i napis „Powierz Panu Bogu swoją drogę i zaufaj mu on sam będzie działał” to dla mnie niesamowity namacalny cud i wiara w istnienie Boga żywego. Nowenna nawróciła mnie i dała wiarę w Boga którego od dawna kochałam a nie zawsze o nim pamiętałam. Dziękuję za to że mogłam odmawiać tę nowenne. Różaniec ma ogromną moc. Matka Boża wie co robi i jak pięknie naprowadza do nawrócenia wszystkich mnie Ciebie i cały świat.