Rok temu dowiedzialem sie o nowennie szukajac pomocy,/ wsparcia gdy moja ponad 70 letnia Mama zlamala noge w biodrze. Wiecie co w tym wieku mowi sie o tym zlamaniu. Bylo bardzo ciezko bo Mama ma wiele oslabiajacych odpornosc chorob. Nie mozna bylo zrobic operacji. Wtedy znalazlem w necie informacje o nowennie. Wierze w Boga lecz nie w ksiezy. Zaczalem odmawiac NP i juz nastepnego dnia zaczela pojawiac sie nadzieja (operacja). Stan na ttle sie poprawil ze mozna bylo rozpoczac leczenie. operacja, p9zniej znalezienie swietnego osrodka rehabilitacyjnego. Duzo cierpienia mamy ale … po toku od rego zdazenia mama chodzi po fonu bez kul, gotuje, jest dobrze. Wierze ze Matka Boska miala w tym udzial. P9zniej jeszcze kilka nowenn i teraz kolejna. Okaxalo sie niedawno ze Tata ma nowotwor. Nim to sie stalo modl8lem sie nowenno o jego zdrowie. Wierze ze diagnoza oznacza poczatke tego procesu. Wisze tez reke Matki Bozej w dobrych ludziach wokól. Modle sie NP. Jesli ktos chcialby wspomoc modlitwa o uzdrowienie mojego Taty – Bog Ci zaplac dobry Czlowieku.
Piękne świadectwo i nie zbieg okoliczności .Również moja mama 13 lipca ub złamała biodro k jak tylko wyjechała karetka do szpitala ja zaczęłam NP .Było ciężko bo mama miała wstawiane stenty i musiała czekać 10 dni na operację w strasznym bólu.A miała 74 łata.Za kilka dni byłam na spotkaniu u o Daniela i oddałam ja Bogu a ona nieświadoma tego opowiedziała mi że w tym czasie jak była Msza SW właśnie tam w Częstochowie gdzie oddałam ja Boga ona przez cały ten czas płakała .Dziś już jest dobrze chodzi z kulą ale po domu czasami bez kuli .Pisałam już świadectwo… Czytaj więcej »