
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 23-05-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-06-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 15-07-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Beata: Dzięki nowennie pompejańskiej jesteśmy razem
Nowennę Pompejańska odnawiam poraz kolejny w moim życiu. Zawsze wysłuchana, choć nie ...
J.: Powrót dziecka do wiary
Jestem w trakcie odmawiania 5 Nowenny Pompejańskiej. Rozpoczęłam modlitwę w sierpniu ubiegłego ...
Ulka: Rok łask
Dziś zakończyłam kolejną nowennę pompejańską i obiecałam sobie, że tym razem napiszę ...
Adrianna: Rozwód
Swoją pierwszą nowennę odmówiłam kilka lat temu o zdanie matury, udało się. ...
Łukasz: Uwolnienie z grzechu masturbacji
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Dziewica. Obiecałem złożyć świadectwo, więc ...
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin macierzyństwo Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Twoja cierpliwość i pokorna modlitwa to wzór godny do naśladowania.
Życzę Ci, abyś w przyszłości wróciła tu ze świadectwem, o którym napisałaś pod koniec listu.
Dziś otrzymałam piękną łaskę. Przestałam w 100% bać się szatana, uznałam, że to przez te dręczenia nie otrzymałam tych łask, o które prosiłam, bo się bałam, że szatan strasząc mnie zrzuci na mnie to, czym mnie straszy, gdy Bóg obdarzył mnie potrzebnymi wyproszonymi łaskami. Wyrzekam się szatana i jego nocnych dręczeń we śnie, problemów zdrowotnych, ze znalezieniem pracy i z moim panieństwem. Moim Panem jest Jezus i to on jest moim szefem. Jestem gotowa na przyjęcie łask, na przyjaźń z Jezusem czy Maryją i na bycie w końcu szczęśliwym.
Wybaczcie, że tak pisze te komentarze, ale dla mnie to taki pamiętnik, gdzie zapisuję swoje emocje, obawy. Cały czas gdzieś z tyłu głowy mam świadomość, że nigdy nie dostanę pracy, że będę na bezrobociu, ale próbować trzeba. Zresztą dziś miałam taki sen: Śniło mi się, że na łóżku leżał mój telefon. Na ścianie wisiał obraz Jezusa miłosiernego z napisem Jezu ufam tobie. Im bardziej zbliżałam się do tego łóżka, tym telefon bardziej się powiększał. Zaczęłam czytać, a na ekranie smartfona była właśnie ta strona, na której jesteśmy. Czytałam zamieszczone świadectwo: Dałem Kasi pracę blisko domu, około 2,5 kilometra, blisko. Kasia… Czytaj więcej »