Pragnę podzielić się wiadomością że mija modlitwa została wysłuchana. Modlitwę o przyszłego męża rozpoczęłam dwa lata temu. Dzięki tej modlitwie doszłam też do wielu wniosków i wiedziałam czego też oczekuję od mojego przyszłego męża. Spotykalam się na randkach z różnymi chłopakami z portali internetowych ale jednakże żaden nie spełniał moich oczekiwań. Stwierdziłam że chyba mam zbyt wygórowane wymagania i po dwóch latach straciłam już nadzieję i cierpliwość. Pewnego dnia jednak otrzymałam wiadomość od jednego z mężczyzn i zdecydowałam się spotkać ale raczej do odbębnienia tego spotkania. Jadąc na tą randkę powiedziałam,, Boże po co ja tam jadę? Po kolejną porażkę?,, Z negatywnym nastawieniem dotarłam na miejsce i ze złości już z góry gdy zobaczyłam tego mężczyznę powiedziałam – odpada. Przeszłam z nim spacer, pożegnałam się i zapomialam. Jednakże na drugi dzień na wycieczce rowerowej pomyślałam hmm ale czego Ty kobieto od niego chcesz! Napisałam smsa z propozycją że może byśmy się jeszcze spotkali. I tak zaczęła się nasza znajomość.
Po trzech miesiącach byłam już narzeczoną a po dokładnie równym roku od pierwszego spotkania żoną. Otrzymałam wspaniałego męża, takiego o którym nawet bym nie pomarzyła. Mój mąż był w zakonie przez wiele lat i zrezygnował mniej więcej w tym czasie gdy ja odmawialam pompejanke. Wierzę że Jezus po prostu mi go odstąpił. Ze zrezygnował z tego by służył jemu. Jestem najszczealiwsza żona. Obecnie razem z mężem prosimy o potomstwo gdyż po 8 miesiącach nie ma efektów. Zły bardzo działa, przychodzą mi głupie myśli w czasie modlitwy typu,, inni mogą mieć a Ty musisz się modlić”, odbiera mi też wiarę w tą modlitwę i cały czas wkłada mi myśli że nie będziesz miała dzieci. Ale walczę i proszę też że jeśli taka będzie wola to bym umiała to udźwignąć. Maryja zanosi modlitwy Jezusowi i to jest piękne. Ona jest u niego pierwsza w kolejce. Mój mąż jest cudem więc i pomotmostwo będzie cudem. Chwała Panu i polecam wszystkim!
Wspaniałe świadectwo:) tak, właśnie jeśli trafi się na tę osobę to i można się szybki zaręczyć i to jest piękne. Wszystkiego dobrego
Po 3 msc narzeczona? Szybko.
Ale może trzeba kuć póki żelazo gorące.
Piękne świadectwo, czasem wydaje nam się że to czego szukamy nie znajdujemy. Po czasie okazuje się że to jest właśnie to czego szukamy.
Anno, wydaje mi się, że za bardzo dorabiasz jakieś dziwne pomysły do modlitwy… Różaniec to nie jest ideologia tylko relacja z Panem Bogiem i Jego Matką… Proszę, nie odbierz tego źle.. ale to jest trochę niepoważne.
Na prawde super swiadectwo. Czasami pierwsze spotkanie nie jest idealne a my rezygnujemy z dalszej znajomosci. Dziekuje
Życzę szczęścia i dużo dzieciaczkow! ja również mówiłam się nowenna o prawdziwą miłość, dobrego męża i to 2 razy za pierwszym razem nie wytrwalam, przerwałam, Ale nie poddalam się i zaczęłam po raz kolejny. Napisalam również list do sw
jozefa z dokładnym opisem jaki jest mój wymarzony mąż… tym razem udało się…po paru miesiącach dostrzegłam w koledze którego znałam już od paru lat coś niezwykłego to było rodzące się uczucie..i tak jesteśmy parą juz rok…tylko mam pytanie jak wytrzymać w czystości przedmałżeńskiej do ślubu bo bardzo bym tego chciała ….