Składam to świadectwo, ponieważ w nowennie pompejańskiej obiecuję codziennie, że będę rozszerzać nabożeństwo do różańca świętego. Odmówiłam kilka nowenn w intencji uwolnienia męża od nałogów, nawrócenia dla niego i o to żeby w naszym domu nie było więcej strachu przed mężem i tatą. Nie zostałam dotąd wysłuchana, ale ciągle się modlę pokładam ufność w Bogu i Maryi. Moje nowenny nie były i nie są doskonałe ale proszę aby że mną modlili się moi święci patronowie, mój Anioł Stróż i żeby Duch Święty pomagał w modlitwie. Teraz modlę się za duszę w czyśćcu cierpiące prosząc je o modlitwę w moich intencjach. Jezu ufam Tobie
Jolanto, modląc się i też szukając różnych sposobów na wyrwanie z nałogów Twojego męża, tatę Twoich dzieci cały czas obracasz się wokół spraw duchowych… I to jest piękne i myślę, że Bóg tak chce… Nawet jeśli przedłuża się czas oczekiwania, to w tym też ma cel, byś była z Nim jak najczęściej. Jezus powiedział kiedyś do O. Pio- synu, ile razy byś mi uciekł, gdybym cie nie ukrzyzowal… ” W Twoim liście jest ogólnie pokój, pomimo tego co przezywasz i pomimo długiego czekania, jestes spokojna, pełna nadzieji. Nie ma tu rozpaczy, a to znak, że dotyka Cię łaska Boża. Módl… Czytaj więcej »
Zgadzam się z tym, co napisały poprzedniczki. Jolanto, życzę Ci dużo siły i wytrwałości, nie ustawaj w modlitwie. Swoją postawą dajesz piękne świadectwo wiary.
Polecam wyrwani z niewoli rozaniec na żywo prawie w każdy dzień o 21:20 i świadectwo tożsamość Ola pozdrawiam
Modlę się o to samo. Pamiętaj, że Bóg wie co robi. Ufaj, tak jak ja ufam.
Nie ustawaj w modlitwie. Twoje modlitwy nikomu nie pomogą, oprócz Ciebie. Ale to często wystarczy, żeby żyć w pokoju ducha.
Módl się i nie przestawaj. Twoje modlitwy na pewno nie pójdą na marne. Zaufaj Bogu, choć to niełatwo, gdy nic się nie zmienia na lepsze. Pan z Tobą!