W kwietni 2018 roku ,mąż poczuł się źle ,dostał mdłości i zawrotów głowy,trafił do szpitala,tam dostał napadu padaczkowego,zrobiono mu tomografię komputerową głowy i okazało się że jest zmiana w mózgu.Przewieziono męża do innego szpitala na oddział neurologii, tam zrobiono bardziej szczegółowe badania- powtórną tomografię i rezonans magnetyczny głowy.Niestety nasze nadzieje że to nie guz zostały rozwiane,lekarze powiedzieli ,że jest to guz złośliwy-glejak i trzeba będzie jak najszybciej operować.Pan Bóg, Matka Boża ,św Charbel,św.Józef i wielu innych Świętych od tej pory byli zasypywani modlitwami i mszami św. o łaskę uzdrowienia dla Grzesia Modliła się cała rodzina,koledzy i koleżanki z pracy ,znajomi. Bardzo nam wszyscy pomagali .Tyle dobra nam okazano: modlitwa,pomoc materialna,pomoc w zorganizowaniu leczenia.Mąż po zmniejszeniu obrzęku mózgu,wyszedł do domu z lekami zmniejszającymi obrzęk mózgu i przeciwpadaczkowymi oraz skierowaniem na oddział neurochirurgii.Niechętnie wspominam to co w tych dniach usłyszałam od lekarzy-to był wyrok ,,operacja nie wyleczy męża,tylko wydłuży życie może o 2 lata.Grześ dużo wcześniej natrafił na artykuły o św. Charbelu i bardzo upodobał sobie tego Świętego.Szukałam czy w jakiś sposób można dostać olej św. Charbela. Znalazłam kościół we Wrocławiu,napisałam tam prośbę o taki olej,otrzymaliśmy go i od tej pory często pocieraliśmy nim głowę męża. Po około 6-ciu tygodniach pojechaliśmy na operację do Lublina, do wspaniałego profesora i człowieka.Ciągle jeszcze miałam nadzieję że może to niezłośliwy guz.Operacja się udała wycięto ile się dało,czyli wszystko co było widoczne. Mąż bardzo szybko dochodził do siebie, już po 5 dniach mogliśmy wyjść ze szpitala.W tym czasie siłę dawały nam: Eucharystia, modlitwa ,przyjęte przez Grzesia namaszczenie chorych i błogosławieństwo księdza z kaplicy szpitalnej. Z wypisem dostaliśmy też wyniki histopatologiczne,niestety –glejak IV stopnia,,najcięższy rodzaj guza,te guzy odrastają czasem bardzo szybko,nie da się wyciąć całości ze względu na ich budowę,można powtórzyć przy nawrocie operację.Po 4 tygodniach gojenia się ran pooperacyjnych odbyła się wizyta u radioterapeuty-onkologa,kontrolne MR i zaplanowanie dalszego leczenia. I znów rozczarowanie-rezonans magnetyczny wykazał ,że pozostałości już rosną,mają cechy wznowy.Potem sześć tygodni naświetlań z małymi dawkami chemii. Mąż prosił w pracy o urlop bezpłatny na czas leczenia. Po zakończeniu radioterapii trzeba było zdecydować się czy będzie przyjmował chemię w dużych dawkach ,mąż był na „nie”,wahał się. Ja od jakiegoś czasu odmawiam Nowennę Pompejańską żeby mąż dokonał dobrego wyboru i jeśli się zdecyduje na chemię to żeby jej uboczne skutki były jak najmniejsze.Mąż ostatecznie zgodził się na chemię.Bardzo źle znosił ją-miał okropne wymioty,osłabienie,brak apetytu,zaparcia,zawroty głowy.Cały czas wszyscy się modlą.Upraszamy między innymi patrona naszej parafii-św. Józefa o wstawiennictwo za mężem. W grudniu kontrolny rezonans i wynik – zmiany częściowo się zmniejszyły. W marcu zakończenie chemioterapii.Mąż od dawna jest już przekonany,że jest uzdrowiony.W kwietniu 2019 z radością wrócił do pracy ,czuł się dobrze.Rezonans magnetyczny (MR) w maju wykazuje częściową regresję. Następne badanie MR zrobił początkiem września.Czas oczekiwań na wyniki to czas kiedy u mnie przeplatają się wiara z nadzieją i strach ze zwątpieniem.Chcieliśmy pojechać kiedyś do Medugorie. Stwierdziliśmy co będzie to będzie.Namówiliśmy synów żeby jechali z nami ( żeby pomogli nam w dotarciu na miejsce i z powrotem).To były wspaniałe dni.Mamy nadzieję że jeszcze tam wrócimy.Po powrocie wizyta u lekarza.Wyniki już czekały.Usłyszeliśmy: Regresja,a ponieważ żadne z nas się nie odezwało,lekarz powiedział:całkowita regresja,guza nie widać w badaniu.Boże Twoje miłosierdzie jest wielkie.Ja przez cały okres choroby modliłam się”Nowenną Pompejańską”(wielokrotnie),oboje-Nowenną do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły”,Nowenną do św. Charbela,Litanią do św. Józefa,ponadto prosiliśmy o wstawiennictwo naszych patronów Świętych :Grzegorza, Elżbietę, Alberta,Daniela oraz świętych: Charbela,Józefa,ojca Pio,Jana Pawła II, Ritę,Faustynę,Brygidę,Rafkę,Maksymiliana,Mikołaja, Antoniego,Franciszka, Peregryna,Stanisława,Małgorzatę,Jana,Magdalenę,Piotra i Pawła, księdza Dolindo,bł.księdza Jerzego Popiełuszkę.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 03-05-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 30-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 25-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Monika: Praca dzięki nowennie pompejańskiej
Anna: Spowiedź generalna
Beata: Dzięki nowennie pompejańskiej jesteśmy razem
Dominika: Nie wiem co mam robić
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Chwała na wysokości Bogu a na ziemi pokój ludziom dobrej woli!
Dziękuję za to piękne świadectwo i za to, że okazałaś tyle dorej woli modląc sięza swojego męża, wspierając go i jednocześnie pozwoliłaś przyjąć pomoc od innych ludzi dobrej woli. Niech Bóg Wam pobłogosławi i jeśli taka wola Jego- niech uzdrowi Grzegorza całkowicie.
Bardzo dziękuję
Pani Elżbieto bardzo proszę o Pilny kontakt
Można wiedzieć w jakim szpitalu się Państwo leczyliscie?
Pani Elżbieto ma kolegę 34 lata chorego na glejaka proszę o kontakt
606 394 361 bardzo pilna sprawa proszę o pomoc
wow, co za niesamowita odwaga!!! dziękuję za to świadectwo! <3 zdrówka!
Wzruszające świadectwo. Bardzo się cieszę,że Pani mąż wyzdrowiał.Wiara czyni cuda.Życżę Państwu dużo zdrowia, miłości i na nowo odkrywania uroków życia we dwoje.Przeżyłam to samo tylko z tragicznym końcem. Cieszcie się sobą,doceniajcie każdą wspólną chwilę I bądżcie szczęśliwi.❤
Bóg zapłać. Błogosławieństwa Bożego dla Pani i rodziny
Chwała Panu!!!
Chwała Panu! Jeżeli Pan Bóg zechce , wszystko jest możliwe, I to świętych obcowanie… Piękne.
Modle sie za mojego ojca ma glejaka wielopostaciowego