Ja niestety nie mam świadectwa wysłuchanego. Moja żona po 13 latach małżeństwa oznajmiła że mnie już nie kocha i chce być wolna. Przez 2 lata była bardzo zimna i nie liczyła się z moimi uczuciami. Wychodziła z domu i późno wracała. Kilka razy mnie sprowokowała do awantury. Po jednej awanturze wyprowadziła się z synen do swojej mamy i złożyła pozew rozwodowy. Ja cały czas się modliłem nowenną pompejańska oraz rozwiązującą węzły o uratowanie małżeństwa. Zamówiłem wiele mszy oraz składałem intencje modlitewne. Na pierwszej sprawie rozwodowej nie zgodziłem się na rozwód ale sąd i tak powiedział że będzie rozwód mimo że ja się nie zgadzam. Będzie bez orzekania o winie lub z winy obojga. Druga sprawa będzie w styczniu. Modlę się i proszę o modlitwę ale powoli tracę nadzieję. Od 2 miesięcy nie piję alkoholu obiecałem Maryji że do końca życia nie będę pił jak uratuje moje małżeństwo. Pomimo że nigdy nie piłem nałogowo podczas tych dwóch lat zacząłem coraz częściej zaglądać do kieliszka żeby zapomnieć i szybko zasnąć. Teraz w ogóle mnie nie ciągnie i myślę że Maryja mi pomaga w tym ale w ratowaniu relacji w ogóle nie widzę pomocy. Żona jest zdecydowana na rozwód i nie chce ratować małżeństwa. Chce jak najszybciej go otrzymać i być wolna. Kręci się koło niej pewien znajomy ale twierdzi że to tylko kolega z dawnych lat a ja jestem chory psychiczne.Wiem że się często spotykają, dzwonią i piszą. Nawet po sprawie od razu napisała do niego. Proszę o modlitwę o wycofanie pozwu rozwodowego i powrotu żony Magdaleny do mnie. Może ktoś znajdzie ochotę i czas na nowennę za nasze małżeństwo. Michał.
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 20-04-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 17-05-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 12-06-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
Monika: Dar późnego macierzyństwa
Aktualizacja apki „Nowenna pompejańska i różaniec”
Aplikacja „Nowenna Pompejańska i Różaniec”
Elżbieta: Otrzymałam mieszkanie
Wierny: Liczne błogosławieństwa
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Ja z mezem wrocilismy do siebie po 8 latach….ale to nie bylo tak ze ja zaczelam sie od razu modlic….potrzebowalam czasu….modlitwa byla pozniej ale udalao soe i jeszcze wiecej lask otrzymalam.naprawde warto modlic sie.
Nie kupczcie z Bogiem – On jest bezbronny wobec naszego zaufania. Im więcej ufasz tym On jest bardziej hojny – trzeba wobec każdej trudności trwać jak dziecko – chodzi o serce i o to ,że nie żona jest pierwsza ale Bóg. On musi zająć właściwe miejsce na tronie twego serca i tyle nic więcej , nie żona jest bogiem, ona jest tylko pomocą dla Ciebie.Pozdrawiam i pamiętaj o 1 przykazaniu.
http://www.sekretariatfatimski.pl/wielka-nowenna-fatimska/911-krucjata-w-jednej-intencji
Michał łącze się z Tobą w modlitwie!!☺️
Michale, jestem w podobnej sytuacji. Mój mąż oświadczył mi po 18 latach bycia razem że mnie już nie kocha. … Wiem jedno, że Bóg wysłuchał moich modlitw, płaczu, wysłuchał gdy prosiłam żebym miała spokój A nie ciągłe kłótnie, brak szacunku, miłości. Uważałam że jestem odpowiedzialna za męża i wciąż starałam się sama rozwikłać problemy które były między nami, lecz wciąż oboje po nie długim czasie wracaliśmy do tego samego punktu. Po 12 latach walki o pozycję w małżeństwie, o godność, o miłość postanowiłam po kolejnej kłótni już nic nie robić. Zawierzylam swoje małżeństwo Bogu. Obdarował mnie pięknymi łaskami abym uzmyslowila… Czytaj więcej »
inny Michal
moje malzenstwo trwa ponad 4 lata, ale jestem w sytuacji walki, zeby żona nie chciala rozwodu (żona niewierząca, w praypadku rozwodu dzieci beda w innym kraju, niz ja) W Twoim wypadku wspolczuje, ale pamietaj co najwazniejsze i skup sie na priorytetach, tym co Ci zostaje (dzieci) ale oczywiscie powodzenia w walce o rodzine. brak ojca to dramat dla dzieci, żony nie zmusisz dopoki nie zrozumie pewnych rzeczy
Michał odezwij się na priv…
Trwaj, trwaj i walcz…
Jestem z Tobą w modlitwie.
Pzdr
Michał jedyne co moge Ci doradzić to jeżeli mieszkasz gdzieś niedaleko gdzie jest adoracja Najświętszego Sakramentu a jak nie to w kościele przed tabernakulum poadorować pomodlić się tak z jedną godzine w tygodniu ,ale tak swoimi słowami.
I zachęcam do zamówienia Mszy Św. wieczystych za żone siebie ,dziecko i pana x. np. u werbistów w pieniężnie. koszt to około 25-30 zł za osobe.
Zachęcam też do postu ,i proś kogo możesz o modlitwe za was. Bo ten rodzaj złych duchów wypędza się modlitwą i postem .Cywilny rozwód przed Bogiem nic nie zmienia nadal jesteście małżeństwem . Obiecuje modlitwe.
Michał, jeśli mogę coś Ci doradzić: zadzwoń (najlepiej po 20:00) do Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji – Pniewy k/Poznania (s. Hiacynta) i poproś o modlitwę w Twojej intencji, porozmawiaj.
Swego czasu znalazłam się w sytuacji (zupełnie innej ) po ludzku nie do rozwiązania. Zadzwoniłam w akcie desperacji i…coś, czego nie mogłam ruszyć przez blisko dwa miesiące, rozwiązało się w weekend. Tak po prostu, jakby nigdy nie było problemu. No dla mnie to było niepojęte. Pomyślałam sobie wtedy, że to prawda, że Pan Jezus rzeczywiście żyje 🙂 , bo żaden człowiek nie ma takiej władzy .Pozdrawiam Cię serdecznie .
Witaj Michale, jestem w bardzo podobnej sytuacji, nawet imię mojej żony jest Magdalena i staż i okres modlitwy się zgadza. I u mnie po ludzku patrząc jest dramat i porażka. Dostrzegam jednak sens w tej drodze jaką trzeba przejść aby nauczyć się kochać swoją żonę z wszystkimi jej wadami i grzechami. Nauczyć się zaakceptować popełnione błędy i pracować nad swoimi słabościami. Polecam Cię wstawiennictwu naszego patrona Św. Michała Archanioła. Z Bogiem.
Hm… A jak wygląda rodzina pierwotna zony? Czy są tam jakieś zdrady, rozwody, głębokie zranienia? Może warto zamówić 33 msze za dusze przodków zony do 4 pokolenia…
Mam pytanie co to takiego te 33 msze św dziekuje.
https://milujciesie.org.pl/zawalczylam-o-meza.html
To sqiadectwo chyba najlepiej to wyjaśnia
Przepraszam, ze tak na forum, a ile moga kosztowac takie msze?
1.500 ,jak nie masz pieniazków, to sama mozesz chodzić ,dobrze zachować ciagłosć
No własnie az na taki koszt to mnie nie stac ;( czyli wtedy codziennie do koscioła w intencji w.w? I ofiarowac komunie itd?
tak, zacznij od spowiedzi i powiedz Spowiednikowi.
Na Mszy sw przepros Majestat Bozy za grzechy przodków, bedzie w Kielichu Krew Pana,zanurz dusze we Krwi Jezusa. Na Podniesieniu oddaj przodków Panu,popros nech przyjmie do Swojego Królestwa. Kapłan bedzie zamykał drzwiczki Tabernakulum pros Jezusa,aby dusze przodków zamknął w Swoim Sercu.Pros Matkę Przenajświetszą o wstawiennictwo,Św.Michała Archanioła. Napisz nam po odprawieniu tych Mszy św
Marlena po odprawieniu Mszy św za przodków odpraw za siebie Krucjatę Eucharystyczną
Dziękuję bardzo za informacje. A może Pani napisać coś więcej na temat Krucjaty Eucharystycznej? Jak to robić?
na necie poczytaj
Jak bedziesz odprawiac Msze sw dołącz NP za przodków o radosć życia wiecznego dla nich, jest pdf „Uwolnienie z mocy złego ducha” modlitwa za przodków,też odmawiaj.
Powodzenia!
Dziękuje bardzo 😉 odmawiałam w ten intencji modlitwe rozwiązująco węzły. Jestem w trakcie 4 NP. Może faktycznie inna jest wola Boża. Sprobuje tych 30 mszy. Dam znac czy cos sie zmieni. 😉
Marlena niech juz bedzie 33, poczytaj na necie o tych Mszach
Droga Enio. Daje świadectwo po 7 dniach chodzenia na msze w intecji przerwania grzechu miedzypokoloniowego w rodzinie męża i mojej. Może nie jest to spektakularny cud. Ale prosze uwierzyc, ze momencie napisania maila do meza, ktory urwal ze mna kontakt kilka miesiecy temu, zaczely dziac sie przedziwne rzeczy. Otoz w tym mailu napisalam mu ze mu wybaczam, mimo tego, ze mnie nie przeprosil i o to nawet nie prosil. Ze wiem, ze on by dla mnie tego nie zrobil, ale moze na mnie zawsze liczyc. Prosze uwierzyc, ze po 30 minutach moj pies zaczal warjowac, szczekal bez celu, niewiadomo do… Czytaj więcej »
Marlena jednym słowem dopiekłaś czarnemu. Warto te Msze św odprawić potem Krucjatę Eucharystyczną.
Trzymaj się DZIELNA KOBIETO!
Enia niech Bog ma Cie w swojej opiece. Dziękuję pięknie za to, ze sie pojawilas i napisalas post. Naprawde nie ma przypadkow. Bog zaplac
Marlena sprawdź w domu….pamiątki,obrazy,prezenty czy nie ma na nich znaków satanistycznych, popatrz na necie,jakie są i zwróć na to uwagę.Bywają na podeszwach butów,na okładkach zeszytów, na biżuterii, we wzorkach ukryte na ubraniach.Ostatnio chciałam kupić zeszyt,ładny w serduszka okładka, przyglądam się a w serduszku ukryta pacyfka.Poczytaj o tym.
Powodzenia!
Eniu a możesz napisać gdzie można zamówić takie msze?
u siebie zamów ,jak masz pieniążki, też na forum był podany kontakt do ks.Dominika. Jak krucho z kasą u Ciebie to sama możesz chodzić
33 msze za dusze przodków, nie ma czegoś takiego jak wpływ grzechów przodków na nasze wydarzenia w życiu, nie ma czegoś takiego jak kara dla Ciebie za to, że twoja prababka zgrzeszyła..To raczej idzie w stronę zabobonów. Nie uważasz Miśka?
Oskarżenia o byciu chorym psychicznie…nie martw sie ja mam to samo. Te same oskarzenia. A najzabawniejsze jest to, ze meza połowa rodziny to sa ludzie podiagnozowani. Nie wiem, nawet co napisac, bo mam dokladnie to samo. Modle sie i zyje z dnia na dzien. Z ogromnym bolem w sercu. No coz moze taka jest nasza droga. Modl sie sie dalej, odpusc sobie, skup sie na sobie i czekaj az Bog pouklada Ci zycie, z zona lub bez. Nie zmusisz nikogo do bycia razem…zona sama musi zrozumiec. Zycze duzo sily i tego, zebys poukladal sprawy najlepiej dla siebie 😉
Michał. W modlitwie jest „bądź wola Twoja”. Ufaj Bogu. Rozprawa w styczniu, ufaj w wolę Boga. Ja nie umiem Ciebie pocieszyć, ale ufaj, że to, co się stanie jest najlepszym dla Ciebie.
Nie wiem czego Bóg chce dla ciebie. Moich pompejanek też wydaje się, że nie wysłuchuje bo nie ma efektu natychmiastowego. Ale ja ufam, że efekty są tylko zgodne z Jego Wolą i ujawnią się powoli. Potrzeba też aby osoba za ktorą się modlę zechciała nie grzeszyć
Pozdrawiam cię i otaczam modlitwą
Walcz.Czasem wracają z łaski Boga po latach nawet po rozwodzie.Rozwód to papier.
A to co ona robi to mogą być ataki złego.Nie poddawaj się
Michał, bardzo Cię proszę obejrzyj to konkretne świadectwo od 2:06:55 – mężczyzna dał świadectwo jak Maryja uratowała jego małżeństwo. Byłam na tym zawierzeniu i osobiście je słyszałam, dlatego od razu pomyślałam o Tobie. Proszę obejrzyj i jedż na Jasną Górę w pierwszą sobotę miesiąca na Zawierzenie – teraz wypada 7 grudnia.
https://www.youtube.com/watch?v=cCc7Bc4kpGk
Rozwód z winy obojga ?
Tak, to najczęstszy werdykt kiedy jedno z małżonków się nie zgadza na rozwód A drugie się upiera i nalega na orzekanie winy tego, który się nie zgadza. W wyniku tego dochodzi do wzajemnych oskarżeń, „prania brudów” (bo ten co nie chce rozwodu jednocześnie nie da sobie wmówić wyłącznej winy za rozwód i płacić alimenty na byłego męża czy żonę albo zostawić majątek). Sąd po kilku takich rozprawach z obrzucaniem się winami najczęściej ma dość i orzeka rozwód za winą obydwojga…I koniec…wchodzi kolejna para i cyrk gra dalej, kasa płynie i robota dla sędziów jest.
Ok. Dzięki za wyjaśnienie, bo tego nie wiedziałam.
Swoją drogą, jak to sobie wyobrażam, to aż mi się niedobrze robi, jak można obrzydzić życie .
O czym Ty piszesz? Zastanów się, bo nie wiesz nic w tej kwestii, a jeśli uważasz się za skrzywdzoną osobę przy rozwodzie, to pomyśl w końcu skąd ten rozwód, może z tego, że nie widzisz swojej winy i małżonek miał dość. Oby Ci szczęście dopisało.
Anna, Twój wpis był do mnie ? Bo pod moją wypowiedzią…
U mnie też źle ale muszę żyć dla synka 🙂
Chlopie zastanòw sie! Po co ci taka kobieta?
MICHALE POCZEKAJ…. BÓG WIE CO DLA CIEBIE BĘDZIE DOBRE. NA SKUTEK BOŻEGO PLANU WIDOCZNIE MUSISZ POCZEKAĆ… UFAJ CAŁY CZAS… AŻ DO MOMENTU KIEDY ZOBACZYSZ SLONCE ŚWIECĄCE TYLKO DLA CIEBIE
Tylko ile czekać. Ile trzeba wycierpiec, wylać łez żeby nas wysłuchali. Odmówiłam 10 NP w jednej intencji… Ratunku naszego malzenstwa i co..mezowi urodził się syn z kochanka, zerwał całkowicie kontakt najpierw że mną potem z naszym synem, złożył pozew.. W styczniu 4 sprawa.. Pewnie ostatnia bo chociaż wzial wine na sb to ma z nią dziecko a nasz syn skończył już 18 więc się nie liczy…. Czuję tylko pustkę… Ogromna pustkę..
Nie wiem ile… Wiem że zawsze może być gorzej…. Jezeli stwierdza Pani że gorzej być nie może … To proszę sobie wyobrazić gdyby teraz Pani usłyszała że stwierdzono u Pani stwardnienie rozsiane że bedzie Pani uzależniona całkowicie od drugiej osoby od ubierania po karmienie… Że zachowa Pani stan umysł, u tylko cialo nie będzie reagować… I że tak będzie już do śmierci… Często denerwujemy się że coś tracimy, że myślimy że nie może już być gorzej… Zapominamy że mamy tyle innych rzeczy których Bóg nam daje… W Pani przypadku ma Pani syna a inne pary nie mają dzieci, jest Pani… Czytaj więcej »
Moniko. Wyobraź sobie, że właśnie wtedy, gdy mój mąż odszedl, mój tato zachorował na SLA… Takze wiem… Dobitnie i boleśnie… W tym roku zalizono mu pega, nie je normalnie, nie mówi… Patrzę na mojego silnego tatę, który wygląda jak cień i uciekam aby moje łzy nie pogarszaly jego stanu psychicznego…tak…mama od lat choruje na schizofrenię… Mogłabym wymieniać… Moje siostry maja wsparcie mężów… A ja cierpie sama…
Jesteś silną kobietą i niech Ciebie nic nie złamie.. Jak bym mogła to bym Ciebie przytuliła i powiedziała Walcz jeszcze walcz… Pomodle się za ciebie
Walczę… W dzień jeszcze jako tako daje rade… Ale wieczory i noce są straszne… Dzięki nowennie przetrwałam te 3 lata, nie umarła gdy dowiedzieliśmy się z FB że mąż ma dziecko z kochanka. Gdy usłyszeliśmy diagnozę taty… Wyrok śmierci.. Od 3 miesięcy do 3 lat Góra… Wierzę jednak, że moje modlitwy poniekąd zostały wysłuchanie i tato nadal żyje… Nie ma najgorszej odmiany stwardnienia bocznego zanikowego… Jeszcze chodzi, jezdzi na rowerze… Znikły mięśnie przełyku i oddechowe… Doceniam każda dana mu chwilę… I to, że mój syn wyrósł pomimo wszystko na fajnego faceta ale widzę jak cierpi, gdy tata chwali się synkiem… Czytaj więcej »
Kaśka, bardzo wzruszyła mnie Twoja historia, obiecuję modlitwę, trzymaj się najmocniej
Bardzo Ci współczuje,życze Ci aby Boży Plan wypełnił się wobec Twojej rodziny. Niech Bóg Wszechmogący oddali od Ciebie i Twojej rodziny wszelkie zło I niech Boży pokój na zawsze zapanuje w Twoim sercu.
Bądź mimo wszystko szczęśliwa, Boże plany są dla nas niezrozumiałe. Módl się ciągle za męża, ale oddaj to wszystko Jezusowi. Niech w Twoim życiu będzie tylko pokój. Ściskam i modlę się za Ciebie. Zobacz świat, słońce. Uspokój serce.
Diekuje za modlitwę 2szystkim…zyje ile się da… Pomimo wszystko… Tylko ta samotność gdy wracam do pustego domu po całym dniu pracy, gdzie nikt na mnie nie czeka…. To zabiera radość życia…
Kasiu, jeżeli jesteś w stanie łaski uświęcającej i przyjęłaś Komunię, to masz w sercu całą Trójcę Przenajświętszą. Jest z Tobą ZAWSZE Twój Anioł Stróż. No i Święci też są przy Tobie… Doradzam Ci dołączenie do jakiejś wspólnoty i uczestniczenie w psychoterapii u kogoś, kto szanuje chrześcijańskie poglądy. Nie możesz być sama w ten czas…
Kaśka, nie dostrzegasz tego, ale masz dorosłego syna, mąż do kochanki, ale jak sobie wyobrażasz wspólne życie dalej? Bo ja nie bardzo, życie trwa i przeżyj je dobrze
Nie rozpaczaj, to nie ma sensu
Wina rozpadu małżeństwa jest po stronie osoby która zdradziła, mąż ma dziecko na boku to wina jest jasna
Pustkę czujesz teraz, przejdzie
Głowa do góry
Wszystko się poukłada
Ale weź sobie pełnomocnika na rozprawę , będziesz spokojniejsza
Można ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa ja po 10 latach tak zrobilam
Kaska co Ty piszesz? Ty masz pustkę? Ty? To Twój stary ma pustkę w tej głupiej łepetynie.Syn dorosły, a stary sie gzi no chyba z młodą, no prosze Cię , jeszcze moze łzy wylewasz? Za kim? ?? Kiedy ratowanie małzeństwa to ratowanie, dobrze ze będzie rozwód z winy jego. Postaw sie do pionu! Głowa do góry! Masz być silna , aby Syna postawić na nogi mocno. Poszalej kobieto…do kosmetyczki, fryzjer…. seksowna bielizna, adwokat na rozprawę , no adwokat AS! koniecznie!wróci Ci koszty za adwokata. Uśmiechnieta jedziesz na rozprawę,zabierasz ze sobą orszak niebieski. Będzie dobrze! I już trzymaj sie Różańca, wszystko… Czytaj więcej »
Pięknie to napisałaś Eniu! Pozdrawiam serdecznie kochana
Czasem lepeij odpuscic i zaufac Matce Boskiej…..ja tez z mezem rozwiodlam sie….po latach wrocilismy do siebie.
.dzieki modlitwie ale trzeba bylo czasu i cierpliwie poczekac.
Jeśli można wiedzieć po jakim czasie wróciliscie do siebie
Ja na rozwód nie mam wpływu… Ona ciśnie a on wykonuje jej polecenia… Bez użycia mózgu…. Dopóki się nie rozwiedzie i nie udowodni że zerwał z nami kontakty ich syn nie bd miał jego nazwiska…
Ja odpuściłem. Niech się dzieje co chce… Zgody mojej na rozwód nie ma…. A reszta jego sumienie.