Już rok przed pójściem do nowej szkoły zaczęłam nowennę z myślą, że Maryja mi pomoże i dostanę się do wymarzonej szkoły średniej. Przyszedł czas ogłoszenia wyników. Niestety nie dostałam się tam gdzie chciałam. Czułam się bardzo smutno i zawiodłam się. Po pewnym czasie uznałam, że tak miało być. Może Pan i Maryja wybrali mi inną drogę? Pogodziłam się z tą myślą, ale i tak złożyłam podanie do wymarzonej szkoły. Zwrotem sprawy był telefon z mojej wymarzonej szkoły. Dowiedziałam się, że moje podanie zostało pozytywnie rozpatrzone. Byłam wtedy bardzo szczęśliwa. Zaniosłam właśnie dzisiaj papiery do szkoły. Dodam, że w tym roku było bardzo trudno dostać się do wymarzonych szkół, zważając na dwa roczniki. Ze sterty podań akurat moje zostało pozytywnie rozpatrzone. Zobaczcie jak Maryja może nas zaskakiwać! Pan Bóg jak i Maryja są zawsze razem ze mną. Kocham ich ponad wszystko i życzę wam abyście nie zwątpili w siłę modlitwy i moc naszych obrońców!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy