Moja córka jest po dwóch zawałach, dwóch udarach i dwóch operacjach na otwartym sercu. Kolejności wydarzeń nie pamiętam, bo mam prawie 89 lat i pamięć nie funkcjonuje już tak jak dawniej.
Po ostatniej operacji córka zapadła w śpiączkę, która trwała dwa tygodnie. Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską najpierw trzy części bez Tajemnic Światła a potem już całą, składającą się z czterech części. Wciąż w intencji powrotu córki do zdrowia. Zmiany na lepsze postępowały wolniutko, ale ciągle. Czasami traciłam cierpliwość, a mimo to odmawiałam kolejne „zdrowaśki” i wyobrażałam sobie szczęśliwy powrót córki do domu. Po trzech miesiącach córka prawie wróciła do zdrowia. Teraz jeszcze tylko jeździ na kontrole do różnych lekarzy ale mam ją w domu.
Dzięki Matce Bożej Pompejańskiej i kolejnym „zdrowaśkom” moja córka opiekuje się starą matką i jest nam razem bardzo dobrze.
Dzięki Bogu wszystkiego dobrego dla was
Pani Ludmilo, jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to w przypadku chorób serca, szczególnie po zawalach, warto zaopatrzyć się w Strofantyne. Lekarze już od dawna odeszli od tego leku, zresztą niedostępnego w Polsce, ale jest to najlepsze możliwe lekarstwo dla osób z problemami układu krążenia. Wiem co mówię, bo mój Tato po bardzo rozległym zawale, dzięki Strofantynie powrócił do zdrowia i do dawnej formy. Życzę dużo zdrowia Córce oraz Pani:-)))
Niesamowite! Zazwyczaj to córka prosi o zdrowie mamy, a tu odwrotnie.
P.Ludmiło i jest Pani na czasie …młodzieżówką, bo zna się na internecie.Tu świadectwa przesyłane są i listownie.
Niech Wam obom Paniom Bóg da jeszcze wiele lat w zdrowiu. 89lat to fajny wiek…mniej juz nie będzie.
Szczęść Boże!
Życzę i pani i córce wszystkiego najlepszego
Szczęść Boże
Pani Ludmilo! Gratuluje Pani wysluchanej modlitwy, a po drugie – gratuluje wspanialej pamieci w tak pieknym wieku. Zycze pani corce i pani – duzo zdrowia i wszelkiej pomyslnosci. Niech Wam Pan Bog dalej blogoslawi a Matka Najswietsza otacza plaszczem swojej opieki. Szczesc Boze.
Piękne świadectwo matczynej miłości! ❤️ Niech Bóg Wam błogosławi!