Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
21.09.19 21:39

A ja mam wrażenie że nadal Bóg mnie jakoś prowadzi ale nadal nie jestem chyba na swoim miejscu docelowym. Przez bolesne doswiadczenia zrozumiałam że muszę skończyć z nałogiem. Definitywnie. Nadal jednak w moim życiu jest wiele zamieszania. Wiem tylko że nie chce robić na roli, a niestety dużo mamy.

Elżbieta
21.09.19 21:18

Bardzo dojrzałe świadectwo. Życzę potrzebnych łask za sprawą Maryi. Ona nigdy nie zawiedzie. Odmówiłam dużo nowenn. W większości zostały wysłuchanie. Teraz nie odmawiam. Mam okres ciszy tzn. nic się nie dzieje. Stwierdziłam że ostatnie nowenny odmawiałam na siłę, chaotycznie,czekając na pewny rezultat. Zresztą ciężko u mnie z czasem, warunki do odmawiania też nienajlepsze.Dałam sobie spokój. Ale czekam na lepszy czas i ufam. Nie można się zrażać, bo szatan tylko czeka na to.Wielu łask ,za sprawą Maryi, odmawiającym Nowennę Pompejańską.

Ewa
21.09.19 13:52

Zaczęłam 3 dni temu nowennę w intencji uratowania mojego małżeństwa.Pierwszy dzień pewność że się uda później spokój,że jest ze mną Maryja.Teraz pojawiły się lęki że mogłam postąpić inaczej,że zawsze wszystko spieprzę,ale mimo wszystko będę kontynuować.

Maria
21.09.19 22:06
Odpowiada na wpis:  Ewa

Te lęki to zły duch zniechęcający do modlitwy trzeba wtedy z jeszcze większą siła i szczerym sercem się modlić i nie poddawac bo on tylko na to czeka z P.Bogiem

mena
21.09.19 22:57
Odpowiada na wpis:  Ewa

„…dusza powinna być wierną modlitwie, pomimo udręczeń, oschłości, i pokus, bo od takiej przeważnie modlitwy zależy urzeczywistnienie nieraz wielkich zamiarów Bożych; a jeżeli nie wytrwamy w takiej modlitwie, krzyżujemy to, co Bóg chciał przez nas dokonać albo w nas. Niech słowa te wszelka dusza zapamięta: A będąc w ciężkości dłużej się modli” (Dz. 872).

Małgosia
21.09.19 13:45

Jesteś dla mnie nadzieją. Mam lęki. Odmówiłam nowennę w tej intencji. Jest chyba trochę lepiej. Ale nie jest idealnie. Pamiętam siebie z młodości, niczego się nie bałam. Chciałabym znowu taka być. Dziękuję za Twój wpis.

Anna Maria
21.09.19 13:40

Piękne świadectwo!Jestem w trakcie nowenny części dziękczynnej o zdrowie córki..Otrzymałam łaskę spokoju,jednak często mam dołki…I rozpacz bierze górę..
Matko Boża bardzo Cię kocham!Dziękuję za wszystko!

Tomasz
21.09.19 21:43
Odpowiada na wpis:  Anna Maria

Wytrwajcie w modlitwie to niesamowite oreze które przekazała nam nasza Mamusia do walki ze złem.
Matka Boża wie co dla nas najlebsze wszystko tylko przez ręce Maryji
Któż inny jak nie Maryja może wstawić się za nami u swojego syna.
Chwała Panu
Ave Maryja

Monnn
21.09.19 13:33

A ja już kompletnie straciłam wiarę i nadzieje. 18 dni skończyłam pierwsza nowennę. Z wielka wiara modliłam się. Postanowiłam odmówić druga NP w tej samej intencji. Niestety i od tych 17 dni zamiast być lepiej jest jeszcze gorzej. Wiele złych rzeczy przeszłam w życiu. I ja naprawdę o wiele nie proszę Boga. No cóż już nic mnie nie zdziwi on o mnie już zapomniał ponad 10 lat temu. Jest to bez sensu.

Małgosia
21.09.19 13:47
Odpowiada na wpis:  Monnn

Ludzie często piszą, że jak są przeszkody tym bardziej trzeba wytrwać w modlitwie. To szatanie chce Cię zniechęcić. Pomodlę się za Ciebie.

Monia
21.09.19 15:56
Odpowiada na wpis:  Małgosia

Dziekuje.

Naprawdę już psychicznie nie daje rade byl psychiatra, terapia i leki i nic. Nie pomogło postanowiłam modlitwa moja ostatnia deska ratunku. Już mi zabrakło siły, jestem bezsilna , brak mi już wiary i nadzieje.

mena
21.09.19 22:58
Odpowiada na wpis:  Monnn

„…dusza powinna być wierną modlitwie, pomimo udręczeń, oschłości, i pokus, bo od takiej przeważnie modlitwy zależy urzeczywistnienie nieraz wielkich zamiarów Bożych; a jeżeli nie wytrwamy w takiej modlitwie, krzyżujemy to, co Bóg chciał przez nas dokonać albo w nas. Niech słowa te wszelka dusza zapamięta: A będąc w ciężkości dłużej się modli” (Dz. 872).

Waleczna
22.09.19 12:18
Odpowiada na wpis:  mena

Mena, dziękuję za ten fragment!! ❤️

Weronika
22.09.19 00:28
Odpowiada na wpis:  Monnn

Moja mama wiele lat walczyła o bliską osobę. Często było coraz gorzej.. Po ludzku należało sie poddać ale walczyła i wydarzył sie dosłownie cud. Pan Bóg nie zapomina żadnego słowa i kocha calym sercem bez wyjątku. Proszę się nie poddawać, a gdy brak sil mowic tylko Jezu, Ty sie tym zajmij.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x