Pragnę złożyć moje pierwsze świadectwo po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej. Bardzo gorąco pragnęliśmy mieć z mężem dzieciątko, jednak mijały kolejne miesiące, aż w końcu uzbierały się ponad dwa lata i w dalszym ciągu cisza i smutek…ciągłe pytania w pracy, rodzinie kiedy będziecie mieć dzieci były ciosem w samo serce, łzy płynęły z bezsilności, lecz nie okazywałam tego na zewnątrz bardziej w czterech ścianach gdzie nikt nie widział. I tak właśnie pewnego dnia miałam silne przekonanie, że tylko ta modlitwa jest moim ostatnim ratunkiem. Nie ukrywam podjęte wyzwanie wymagało ode mnie sporej dyscypliny i organizacji, bywały dni kiedy pojawiała się myśl ,,to nie ma sensu’’, ale w tej samej chwili przychodziły mi słowa do głowy ,, nie odpuszczaj’’. W głębi duszy prosiłam, żeby w naszym domu pojawiła się ta iskierka radości i tak też się stało-zostałam wysłuchana!! Nowennę skończyłam odmawiać w maju, a w czerwcu dowiedziałam się , że jestem w ciąży. To był najcudowniejszy prezent jaki mogłabym sobie wymarzyć. Teraz jestem spokojna bo wiem , że Maryja ma nasze maleństwo pod opieką.