Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Estera
04.10.19 21:02

Dziękuję za to świadectwo. Z jednej strony moja koleżanka zwątpiła choć wiedziała że conajmniej 2 osoby się za nią modliły nowenną, jak się ją spytałam ostatnio przy rozmowie jak jej zmiana na płucu zniknęła, powiedziała że nie wie, a mi się zrobiło przykro, nie skomentowałam. W głębi serca ja wiem że to Matka Boża jej pomogła, zmiany na płucach tak nie znikają same z siebie tym bardziej jak się ma podniesione markety nowotworowe. Jak szybko ludzie zapominają o Bożej dobroci! Z drugiej strony trafiam na to świadectwo i czytam, przekaz jest jasny: Nie wątp w moc modlitwy. Ale też podziękuj… Czytaj więcej »

Dominika
29.10.19 02:58
Odpowiada na wpis:  Estera

Dziękuję za przeczytanie mojego świadectwa, ale chciałabym dodać coś jeszcze podczas odmawiania nowenny, modlilam się również kilkoma innymi nowennami do świętych jak również do Matki Bożej, w tym świadectwie zapomniałam podziękować św Józefowi, św Ricie, św ojcu Pio, św Peregrynowi, św Gemmie, św Janowi Pawłowi II, św Judzie Tadeuszowi, św Michałowi Archaniolowi, mojemu patronowi na ten rok św Charbelowi, odmawiała również nowenny do Matki Bożej Lichenskiej, Rozwiazujacej Węzły, Nieustającej Pomocy, Gietrzwaldzkiej, Matki Bożej Gidelskiej z użyciem winka gidelskiego, pamiętajmy tutaj że czy winko gidelskie czy olej z grobu św Ojca Charbela to tylko narzędzia które przy mocnej wierzę mogą uczynić… Czytaj więcej »

Grzegorz
29.09.19 18:32

Tak, to jest niesamowite, że Niepokalana w tak subtelny sposób oddziałuje na nasze życie, jeśli tylko Ją o to prosimy. Niestety, chyba nas wszystkich nie omijają wątpliwości i zniechęcenia, które niejako wpisane są w naszą ludzką kondycję, ale dzięki temu kruszy się możliwość ludzkiej asekuracji i pozostaje Ona jako jedyny ratunek w naszym strapieniu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę trwania w modlitwie.

Dorota
29.09.19 22:44
Odpowiada na wpis:  Grzegorz

Ewo proszę nie załamuj się będę modlić się za ciebie każdy dzień w koronce do miłosierdzia Bożego.

Ewa
30.09.19 20:12
Odpowiada na wpis:  Dorota

Dziękuję moi drodzy.Mam słabą psychikę.Życie mi się wali mąż się oddala.I nic nie wskazuję na poprawę sytuacji.Pomodlę się o spokój wewnętrzny.

Agata
30.09.19 21:09
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewo mój mąż się już wyprowadził ode mnie. Zostawil mnie i dzieci. Modle się juz od ponad roku. Jest ciężko ale mam nadzieje wygrac z tym złym. Maryja nigdy nas nie zostwi bez pomocy i tego się trzymaj. Pozdrawiam

Ewa
30.09.19 21:14
Odpowiada na wpis:  Agata

Może czasem lepiej być szczęśliwym samemu niż się męczyć i słuchać ciągłych obleg bo tylko dziecko na tym cierpi.Ja jestem przez to wszystko wrakiem człowieka,tylko dziecka mi szkoda.

Ewa
29.09.19 11:44

Ja przegrałam moje życie,nie mam już na nic siły.

Jola
29.09.19 21:04
Odpowiada na wpis:  Ewa

Nie przegralas. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Odmów nowennę. Naprawdę pomaga.

Grzegorz
29.09.19 21:53
Odpowiada na wpis:  Ewa

Ewo!
W Twoim komentarzu, którego wcześniej nie zauważyłem, mieści się ogromny ładunek emocjonalny.
Pamiętaj, że tylko od dna można się skutecznie odbić, a Maryja poprzez różaniec Ci to gwarantuje.
Trzymaj się mocno!

ANETA
30.09.19 13:34
Odpowiada na wpis:  Ewa

Polecam odmówić NOWENNĘ ROZWIĄZUJĄCĄ WĘZŁY. MODLITWA MA OGROMNĄ MOC I TRWA TYLKO 9 DNI.

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x