Ze swoim świadectwem chciałam się podzielić dopiero po zakończeniu NP. Dodam że jest to moja pierwsza nowenna, na którą natknęłam się w internecie gdy szukałam pomocy odnośnie moich dolegliwości związanych z bólem kręgosłupa. Z dyskopatia i rwą kulszowa zmagam się od dłuższego czasu a od roku czekam na operację usunięcia przepukliny. Niestety operacja została przesunięta z czerwca 2019 na styczeń 2020 roku. Tymczasem w sierpniu dostałam kolejnego ataku rwy. Ból był tak silny, że nie mogłam chodzić, nie pomagały żadne leki i chciało mi się płakać. Wtedy zaczęłam się modlić. Początkowo myślałam że nie dam rady ale z każdym dniem modlitwa stawała się ukojeniem i jakby ból też był mniejszy. Dzisiaj 5 września jest dopiero 6 dzień kiedy odmawiam NP i stało się coś nieprawdopodobnego. Wieczorem odebrałam telefon ze szpitala że operacja będzie przyspieszona i odbędzie się jeszcze w październiku. Wiedziałam że dostałam opowiedz z góry i nasza kochana Matka czuwa nademna. BĘDĘ NADAL TRWAĆ W MODLITWIE I PROSIĆ O KOLEJNE ŁASKI. Wierzę mocno, że Maryja nigdy mnie nie zostawi bez opieki. Całym sercem zawierzam Matce i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze także po operacji. PROSZĘ O MODLITWĘ ZA MNIE.