Pierwszy raz spotkałem sie w 2014 w gazecie niedziela. Miałem obawy co do odmawiania czy temu podałam ale mi sie udało.Zacząłem modlić się z początku było trudno czy dam radę. Po odmówieniu kilku nowenn otrzymałem wiele łask i także moja rodzina których nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Modłiłem więc też o stałą pracę której mi było ciężko znaleźć i też to laska otrzymałem.Z upływem czasu dostrzegłem że było warto się modlić będę wdzieczny do końca życia naszej kochanej Mateczce.Ona zawsze nam pomaga choć nie jesteśmy tego świadomi. Tylko trzeba nieustannie sie do niej modlić nikogo nie zostawi w potrzebie zawsze trzeba włożyć wysiłku wiary i ufności. Staram być lepszym każdego dnia bez grzechu i z Bogiem.Bóg zawsze nam pomaga zgodnie ze swoją wolą.