Pierwszą moją NP odmówiłam w swojej intencji kiedy dowiedziałam się że mam raka .Do tej pory pamiętam ten pokój w sercu i wiarę że będzie dobrze .Dziś po blisko dwóch latach tylko blizna przypomina mi przez co przeszłam. Kolejne dwie nowenny odmówiłam w intencji córki która miała wg. psychologa stany depresyjno -lekowe.Tak bardzo się bałam kiedy córka rozpoczynała szkołę średnią tym bardziej że miała problemy z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami.Po roku moge powiedzieć że Matka Boska wysłuchała mojej modlitwy za co Ci Maryjo dzękuję.Córka odnalazla się w nowej szkole ma kolężanki wyjechała nawet na wymianę młodzieży za granicę czym mnie bardzo zaskoczyła.Trzy kolejne NP odmówiłam w różnych intencjach i chociaż nie spełniły się „po mojej myśli” wierzę że każda „zdrowaśka” ma sens .Dziękuję Ci Maryjo dziękuję Jezusowi za każdy dzień ten lepszy i ten gorszy za cuda których często nie zauważam za to że Jesteście moją Nadzieją w każdej chwili.Módlcie się i ufajcie a Maryja otoczy każdego swoją opieką.Szczęść Boże wszystkim.