Witam chciałabym podzielić się tym jak nowenna pompejańskaka zmieniła moje życie… W 2009 wzięłam z mężem ślub… Potem zaczęliśmy starać się o dziecko… Jednak ciąży nie było… Zaczęliśmy wycieczki po lekarzach… Diagnoza… Fatalne wyniki badania nasienia męża… Totalnie się zalamalam… Jedyne co to nam zostało in vitro… Wiem popełniliśmy grzech ale tak bardzo zależało nam na dziecku… 3 próby in vitro bez powodzenia… W tym momencie moja babcia nic nie wiedząc o naszych problemach zaczęła modlić się nowenną pompejańską. I jakie było nasze zdziwienie gdy okazało sie że jestem w ciąży…. Urodziłam zdrowego syna…. Potem znów zaczęliśmy się starać o dziecko ale czułam że tylko nowenna nam pomoże… I tak zaczęłam sama ją odmawiać… Razem odmówiłam 3 nowenny… W intencji poczęcia zdrowego dziecko… I nadszedł kolejny cud… Okazało się że jestem w ciąży…. Gdy lekarz widział obraz na usg i wyniki męża nie mógł w to uwierzyć… Opowiedzialam mu że to wszystko dzięki nowenne pompejanskiej…. Teraz czekam na narodziny kolejnego syna…. A od jutro zacznę kolejna nowenne.