Chciałabym złożyć swoje świadectwo. Jest to moja druga nowenna i na pewno nie ostatnia Pierwszą odmawiałam w intencji o zdrowie mojego Taty. Mateczka ukochana wysłuchała mojej prośby bo tato czuje się lepiej (choruje na serce, od kilu lat przyjmuje leki które na jedno pomagają a na drugie szkodzą). Obecnie jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny, tym razem odmawiam cztery tajemnice różańcowe. Nowennę odmawiam w intencji o zesłanie potrzebnych łask dla mojej rodziny, i widzę że dzieją się cuda i bardzo dobre „rzeczy” dla nas. Jeszcze pół roku temu nie byłam w stanie odmówić jednej dziesiątki różańca, tłumacząc się brakiem czasu (2 dzieci w wieku 8 i 6 lat, praca, dom). Przestałam oglądać telewizję i zajmować sie rozmową o innych. Skupiam się na sobie i moich najbliższych. Przeszliśmy z mężem kurs Alpha żeby umocnić się w naszej wierze, która przez 30 lat była tylko dodatkiem do życia. Kochani uwierzcie mi że można, teraz nie wyobrażam sobie życia bez uwielbiania Naszej Mateczki Ukochanej. Staram się każdą wolną chwilę poświęcać na modlitwę. Módlmy się wszyscy na różańcu a Matka Boża nas wysłucha. Z Panem Bogiem.