Szczęść Boże, o nowennie pompejańskiej dowiedziałam się z kazań KS. Piotra Glasa.Poszukiwałam informacji o modlitwach o pomoc w ratowaniu małżeństwa o ile dobrze pamiętam. Było to w 2018 roku.Mąż pracował w Szwajcarii.ja byłam w domu na macierzyńskim najmłodszym synkiem.Nasze relacje bywały trudne,wyjazdy i powroty,ja sama z 3 dzieci,żadnego oparcia w mężu czy rodzinie.Kontakt przez watsapa.Ciągłe nieporozumienia.Rozłąka.z tego co pamiętam to na początku odmawiałam każdą część różańca w innej intencji.Pierwszą nowennę ukończyłam,ale z 1 dniowa przerwą, bo zasnęła w trakcie odmawiania.Drugà nowennę odmawiałam w intencji dusz w czyści cierpiących. Tak wiele łask otrzymałam, nie potrafię tego opisać słowami. 13 lutego 2019 urodziłam córeczkę w trakcie odmawiania nowenny.Poròd był długi ale nie popèkałam i nie miałam ani 1 szwu.W trakcie tych 2 nowenn rwał mi się rozaniec jeden tak,że nie udało się go już zczepic.i zły szalał przez moje dzieci,które dokuczly,kłóciły się między sobą.Kilkakrotnie uniknelam wypadku samochodowego jadąc z dziećmi.Modle się też rożancem rodziców za dzieci.Maryjo dziekuje za otrzymane łaski,jtorych ciągle doswiadczam.Maryjo miej nas zawsze w swojej opiece.Niech różaniec będzie zawsze nasza ucieczką i pomocą.