Na Nowennę trafiłem przypadkiem. Na początku miałem wątpliwości ale postanowiłem spróbować. Przyznaję się że nie byłem najzdolniejszym uczniem a na słowo matura robiło mi się słabo. Wiedziałem że sam sobie nie poradzę. Kilka dni później wszystko zaczęło się zmieniać. Po fatalnym wyniku na próbnej maturze z matematyki moja nauczycielka zmieniła sposób nauczania, który okazał się trafiony. Wyjątkowo szybko zacząłem rozumieć matematykę co było czymś niezwykłym bo szczerze nie cierpię tego przedmiotu. Uznałem że sukcesem będzie jeżeli dotrwam chociaż 20 dni modlitwy. Udało mi się odnowić całą Nowennę za pierwszym razem co bardzo mnie zdziwiło ponieważ od części dziękczynnej zaczęłem odczuwać zmęczenie modlitwą i co raz większą niechęcią. Jednak udało mi się dotrwać do końca. Teraz widzę ile potrafi zdziałać modlitwa.