Dokładnie 2 marca skończyłam odmawiać nowennę pompejańską w intencji znalezienia pracy. Długo pozostawałam bezrobotna, czułam się niepotrzebna, nie spałam po nocach. W porę oddałam swój problem Maryi, dzięki której kilka dni po rozpoczęciu nowenny poszłam na rozmowę o pracę, a dwa tygodnie później byłam już pracownikiem. Dostałam pracę o jakiej wcześniej mogłam tylko marzyć 🙂 Dla naszej Mamy nie ma jednak nic niemożliwego!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
0 komentarzy
najnowszy