Pragnę podzielić się świadectwem odmawiam drugą i trzecią nowennę. Piszę drugą i trzecią ponieważ w trakcie odmawiania drugiej dowiedziałem się o chorobie mamy mojej żony stan był bardzo żły można by powiedzieć krytyczny więc postanowiłem odmówić nowennę w jej inntencji o uzdrowienie i nadeszła na mnie myśl nie przerywaj dotychczasowej nowenny lecz odmawiaj dwie jednocześnie i tak się stało, kiedy odmawiam nowenny w czasie dnia dwa razy modlę się na klęcząco cała nowenna zajmuje mi to jedna około osiemdziesięciu minut bo odmawiam cztery tajemnice a druga około godziny bo w tej modlę się trzema tajemnicami. Moje świadectwo jest takie za co gorąco dziękuję Matuchnie Różańcowej tylko ona daje mi siłę wytrwani tak długiej modlitwy na klęcząco daje mi siłę i to że nie czuję żadnego bulu nóg i ciała moje nogi i ciało są tak jakby były w stanie uniesienia. Kiedy odmawiałem pierwszą nowennę były dni ciężkie brak skupinia trudności z ukończeniem nowenny oblewały mnie zimne i gorące poty coś mnie wstrzymywało ale za każdym razem nie poddawałem się . Dzisiaj kiedy odmawiałem nowennę część trzecią i drugą tajemnicę przeżyłem coś wspaniałego zapragnołem dokończyć nowennę z uniesionymi rękoma ku górze i poczułem wielką radość w sercu i na duchu z tego co robię.