Dwa lata temu mój mąż stracił pracę, przez ponad 6 miesięcy szukał stałej pracy, namówiłam go, abyśmy zaczęli w tej intencji odmawiać Nowennę Pompejańską. W krótkim okresie czasu został zatrudniony, a po upływie kilku miesiecy dostał propozycję kolejnej pracy, gdzie pracuje do dziś. Kolejną Nowennę odmawiałam w swojej intencji, abym miała odwagę zrezygnować z pracy, która wykańczała mnie psychicznie, w której pracowałam ponad 10 lat. W listopadzie 2018roku, złożylam wypowiedzenie. Dziś jestem o wiele bardziej spokojna. Dziękuję Ci Matko za wszystkie wysłuchane intencje, zarówno te spełnione i te na które wciąż czekam.