O Nowennie dowiedzialam sie od ks. Glasa. W grudniu zostal stwierdzony u mnie nowotwor piersi. Zaczelam odmawiac czesc blagalna I juz na drugi dzien dostalam pakiet powitalny, mianowicie okazalo sie ze bede miala operacje oszczedzajaca piers. Ostatni dzien czesci blagalnej przypadl na dzien operacji. Po zakonczonej sukcesem operacji, zaczelam odmawiac czesc dziekczynna. Pomimo wyciecia dwoch trzy centymetrowych guzow okazalo sie ze nie ma przerzutow, wezly chlonne czyste. Uznaje to za cud zeslany od Najswietszej Panienki. W tej chwili oczekuje na chemioterapie, nie boje sie bo mam przy sobie Najwspanialsza Matke, ktora mnie chroni. Jestem teraz w trakcie odmawiania drugiej Nowenny w intecji, aby nie bylo nawrotu choroby, by leczenie poskutkowalo. Wiem, ze Nowenna Pompejanska zostanie ze mna do konca zycia, jeden nawet dzien bez Nowenny jest dniem straconym.
Jeśli nie ma przerzutów, to po co chemioterapia? Chemioterapię bierze się wtedy, gdy są przerzuty, a jeśli ich nie ma to chemioterapia jest zbędna. Porozmawiaj z lekarzem, czy chemia naprawdę jest konieczna. Inaczej jeszcze bardziej zrujnuje ci zdrowie.
Chemioterapia jest to leczenie systemowe mające na celu zniszczenie niewykrywalnych w standardowych badaniach ognisk nowotworowych. Wczesne zastosowanie leczenia może zabezpieczyć przed powstaniem przerzutów raka do innych narządów, które mogą się wytworzyć już na początku istnienia i rozwoju raka piersi. Wybór metody leczenia zależy od wielu czynników m.in. od wieku chorej, stopnia zaawansowania nowotworu oraz stopnia jego złośliwości. Takze widzisz ze nie tylko chemia jest przy przerzut ach.