To wspaniały dar i łaska móc odmówić Nowennę Pompejańską. Kochani, nie wahajcie się ani przez moment, nie miejcie obaw, czy dacie radę. Odmawianie Nowenny to wielkie szczęście. Ja dopiero odmawiając cały Różaniec w ciągu dnia zaczęłam pojmować sens tej wspaniałej modlitwy, zaczęłam rozumieć jak wielką ona ma moc, to ona stawała się dla mnie każdego dnia najważniejsza. Były dni, że mogłam skupić się na modlitwie dopiero przed godz. 22 i obawiałam, że nie zdążę, że nie dam rady, że sen mnie zmorzy. I wtedy zawsze już po pierwszej Tajemnicy jakby nagle przybywało sił i przychodziła wielka radość. Oczywiście szatan dawał znać o sobie, szczególnie pod koniec Nowenny. Odmówiłam dwie Nowenny Pompejańskie w intencji najbliższych mi osób na tym świecie. Jestem spokojna, już się nie martwię, wierzę bardzo, że Matka Boża ma ich w Swojej Matczynej opiece.